Tczew - wieża ciśnień - wodociągi miasta Gdynia

Tczew - miasto leżące w województwie pomorskim, w północnej części Polski, posiada istniejące do dnia dzisiejszego zabytki związane z wodociągami, w formie wież ciśnień. Obie budowle zostały wybudowane na początku  i w drugiej połowie XX wieku. Wieże ciśnień w Trzewie są już od paru lat wyłączone z użytku.

Wieża ciśnień przy ulicy Bałdowskiej 1 w Tczewie.

Architektura wieży ciśnień

  • Wieża ciśnień została zaprojektowana przez architekta Davida Grove. Prace budowlane ruszyły w roku 1905, natomiast obiekt został ukończony w roku 1907. Wieża ciśnień została wybudowana na planie sześcioboku i posiada wysokość około 40 metrów. Wodna wieża składa się z podstawy, ozdobionej boniami z kamienia. Portalu wejściowego, zwieńczonego klasycystycznym tympanonem. Trzon wieży ciśnień został wybudowany z czerwonej cegły na planie koła, posiada zawieszony na licu muru - wykusz. Głowica wieży została osadzona na machikułach. Całość wieży wieńczy stożkowy dach. Wieża ciśnień funkcjonowała do 1983 roku.

Kolejowa wieża ciśnień przy ulicy Grunwaldzkiej w Tczewie.

  • Kolejowa wieża ciśnień została wybudowana na początku lat 50-tych, XX wieku. Wieża ciśnień składa się z okrągłej podstawy, smukłego trzonu oraz wspartej na kolumnach ceglanych kolumnach głowicy.

Historia wież ciśnień w Tczewie i wodociągów w Gdyni.

W roku 1920 po przejęciu przez miasto wodociągów w swoje władanie i objęcia zarządu przez dyrektora wszystkich urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych inżyniera Morawskiego, nastąpiła gruntowna rekonstrukcja wodociągów, a główne stacje pomp i usprawnienie jej działalności. Ponieważ silniki gazowe okazały się bardzo zużyte i obsługa ich wymagała znacznych kosztów, zastąpiono je elektromotorami. Lecz tu okazały się nowe trudności, mianowicie : należało pomyśleć o nowych źródłach wody; ponieważ jednak wiercenie nowych studni, celem zwiększenia źródeł zasilających wodociągi, połączone było z bardzo wysokimi kosztami, a miasto nie było przygotowane na tak spore wydatki. W roku 1925 zastosowano i uruchomiono kompresor o mocy 70 MK.

Zastosowanie kompresora dało znakomity efekt. Studnia, która była czynna przez 24 godziny, czynna była przez 9 godzin na dobę, poza tym okazało się, że przez zastosowanie kompresora zwiększyła się znacznie produkcja ze studni , z której od kilku lat, przy pompowaniu pompami, otrzymywano bardzo małe ilości wody, obecnie ilość ta nie jest wystarczająca. Efekt jaki otrzymano pod względem technicznym i gospodarczym spowodował, że w roku 1928 zakupiono drugi kompresor o mocy 170 KM. Obecnie nowe kompresory zapewniają miastu prawidłowe funkcjonowanie wodociągów, podając wodę w dowolnych ilościach. Następnie woda postępuje na odżelaziacz, skąd po strąceniu żelaza, przechodzi przez warstwę żwiru o grubości 0,5m. Oczyszczona w ten sposób woda tłoczona jest przy pomocy dwóch pomp odśrodkowych do sieci; wydajność każdej pompy odśrodkowej wynosi 165 m3 na godzinę.

Pompy połączone są z motorami elektrycznymi o mocy 64 KM. Zużycie prądu wynosi 400 000 kWh rocznie, co stanowi 570 kWh na 1000m3 wody. Wodociąg posiada wieżę ciśnień, wybudowaną w najwyższym punkcie miasta. Wieża ciśnień posiada zbiornik o pojemności 400 m3. Ciśnienie na mieście wynosi 5.5 atmosfer. Rury wodociągowe założone są na głębokości 1.5 metra pod terenem. okazało się , że przemarzanie gruntu w latach 1907 i 1909 sięgało głębokości 1.7 metra, wobec czego woda z wodociągów zamarzała. Wynik zaś był taki, że ulice Gdańska i Skarszewska przez 5 miesięcy nie były zasilane wodą. Ciężka zima w 1929 roku spowodowała również wiele uszkodzeń, nie bacząc na wzmożony dozór. Ogólna długość  miejskiej sieci wodociągowej wynosi 23 kilometry. Rury o średnicy 250 mm do 80 mm; ułożone w niektórych miejscach rurociągi 65.50, a nawet 40 mm, zmieniano na rury o średnicy 100 mm.

 W " przeglądzie technicznym " z dnia 19 i 26 marca 1930 roku był podany opis projektu: wodociągów i kanalizacji miasta Gdyni, który już wówczas w pewnych częściach był w trakcie wykonywania. W ciągu czterech lat projekt nie tylko został wykonany w całości, lecz wykonano jeszcze dodatkowe roboty, a ponadto zaszła potrzeba wykonania schematu dalszej rozbudowy urządzeń sanitarnych w związku z rozwojem Gdyni poza dotychczasowe granice. Bezpośrednio sąsiadujące z Gdynią gminy, zostały w międzyczasie do niej dołączone, dalsze jak cisowa, Rumia, Podgórze, Redłowo, Kack, Obłuże, wobec większej łatwości uzyskiwaniu tam gruntów oraz niższych kosztów budowy, znacznie się rozbudowały, przy czym zamieszkała tam ludność pracuje w Gdyni, poza pierwotne zakreślone granice.

Dirschau - Wasserturm ( Wieża wodna w Tczewie )
Tczew - wieża ciśnień 

W końcu w Babim Dole powstał państwowy zakład kwarantannowy, zaś w Rumi - lotnisko, a w Witominie - kolonia robotnicza, przeniesiona z baraków gdyńskich. Brak wody w rozbudowanym Obłużu, spowodował wkrótce wybuch epidemii tyfusu. Witomino i Babi Dół, leżąc na iłach trzeciorzędowych, nie znajdują żadnej możliwości uzyskania wody wodociągowej na własnym terenie. Należało zatem ze względów zdrowotnych doprowadzić do wyżej wymienionych miejscowości wodę wodociągową pod odpowiednim ciśnieniem i w dostatecznej ilości. Pierwotny projekt wodociągu gdyńskiego, musiał być zatem zmieniony i znacznie rozszerzony. 

Tczew - kolejowa wieża ciśnień ( Dirschau - Wasserturm ( Wieża wodna w Tczewie )
Tczew - kolejowa wieża ciśnień

Roczne pomiary przepływu wody w potoku Kaczy wykazały, że z tego źródła można uzyskać zaledwie 6000 m3 wody na dobę, którą później należałoby filtrować przy użyciu koagulantów, aby usunąć w miarę możliwości żółty kolor, pochodzący z zawartych w wodzie związków humusowych. Ujęcie mogłoby być wykonane przy pomocy zbiornika z groblą ziemną, w poziomie jednak zbyt niskim, aby można było grawitacyjnie zaopatrzyć miasto Gdynię i doprowadzić wodę do zbiornika. Woda musiałaby być zatem w każdym razie pompowana, poza tym musiałoby być wypłacane odszkodowanie za utraconą siłę wodną co najmniej dwu istniejącym zakładom.

zbrojenie kopuły zbiornika kołowego
Zbrojenie kopuły zbiornika kołowego


Biorąc to wszystko pod uwagę, trzeba było zrezygnować z ujęcia. Kaczy na cele wodociągu i powrócić do wody gruntowej w dolinie dyluwialnej. Studia wykonane w tej dolinie na przestrzeni Chyloni - Cisowa - Rumii wykazały istnienie warstwy grubej na około 15 m, złożonej z dużych kamieni, otoczaków i piasków dyluwialnych, prowadzących wodę i leżących na spągu trzeciorzędowym, a przykrytych mało przepuszczającymi warstwami piasków i iłów dyluwialnych. spąg trzeciorzędowy leży w Rumii na poziomie około - 35, teren na + 15, zwierciadło wody gruntowej - na + 17,5 m. W wywierconych otworach woda występuje raczej artezyjsko.

Studnia artezyjska
Studnia artezyjska


Pomiary wydajności studni wykazały współczynnik przepuszczalności warstwy wodonośnej na 0,0016 m/s, ilość wody gruntowej płynącej w kierunku Gdyni na około 12.000 m3 na dobę, w kierunku Rewy można się spodziewać znacznie większej ilości wody, wobec połączenia się w Redze dwóch dolin dyluwialnych, Oksywskiej i Wejcherowskiej. Woda jest miękka, ma 12 stopni niem. twardości, w tym 10.1 twardości przemijającej, lecz zawiera 0.7 mg Fe w litrze, musi być zatem odżelaziana. Obliczenia wykazały, że na około 5 studni o dużej średnicy ( najmniej 400 mm ), rozstawionymi w odległości 500 metrów od siebie, przy depresji dochodzącej do 10 m, można będzie uzyskiwać z obu dolin dyluwjalnych do 30 000 m3 wody na dobę.

Gdyby przewidywania te miały okazać się za wysokie, można będzie zawsze doprowadzić do lewaru brakującej ilości wody z bardziej jeszcze odległej studni indywidualną pompą zatopioną. Samoczynny wypływ z kilku studni dawał stale około 4000 m3 na dobę, przy depresjach w zależności od ukształtowania terenu w każdej studni innych i wynoszących od 1.5 do 3.0 metra. Główne ujęcie w Rumi zaprojektowano zatem na wydobycie i odżelezienie objętości 30 000 m3 wody na dobę, co wraz z istniejącymi ujęciami w Gdyni i Oksywiu da razem 33.000 m3 / 24 godz. Ilość wystarczającą do pokrycia zapotrzebowania wody w porcie handlowym i wojennym, na stacji kolejowej, oraz około ćwierć miliona ludności, wraz z pewną częścią przemysłu.

Woda jest ujęta w Rumii, w odległości przeszło 9 km od głównego zbiornika miejskiego i będzie doprowadzana do wszystkich podanych na początku miejscowości : 

" Wykonanie ujęcia nastąpi w dwóch etapach , po 15.000 m3 / 24 g. Obliczenie najbardziej ekonomicznej średnicy głównego ciągu wykazało potrzebę zastosowania średnicy 450 mm od ujęcia do szosy Chylonia - Pogórze, od tej szosy do zbiornika - 400 mm. Na szosie Pogdórskiej będzie leżał ciąg 250 mm średnica, który przeprowadzony następnie wzdłuż stoku będzie połączony ciągiem tej samej średnicy, idącym ze stacji pomp w Oksywiu do zbiornika w Obłużu. Ciąg ten o średnicy 250 mm zaopatrzy część Pogórza, Obłuże, Oksywie, projektowaną koło Podgórza rzeźnię centralną dla Gdyni, w Oksywiu port wojenny. 

W Obłużu złączy się z wykonanym już zbiornikiem 1000 m3 pojemności, położonym na tym samym poziomie co zbiornik gdyński, i z tego zbiornika doprowadzi wodę budowanym obecnie ciągiem do zakładu kwarantowego w Babim Dole. Ciąg obiegowy 150 mm średnicy przejdzie przez Rumię, zaopatrując tę miejscowość oraz lotnisko. W Pogórzu hydrofor zaopatrzy tą część osady, która leży za wysoko w stosunku do poziomu zbiornika "

W końcu wykonany już hydrofor na zbiorniku Gdyńskim dostarcza wodę do kolonii robotniczej w Witominie. W przyszłości w miarę rozwoju Witomina, okaże się potrzeba wybudowania tamże małego jednokomórkowego zbiornika o pojemności 250m3, na rzędnej 140 metrów, w terenie leżącym już poza Witominem. Zbiornik w Gdyni będzie z czasem rozszerzony do 4000 m3 przez dobudowanie z tyłu zbiornika dwóch dalszych komór, przewidziano na to miejsce. Rurociąg doprowadzi wodę do Redłowe, Orłowa, Kacka. Na końcu ciągu Redłowskiego stanie wieża ciśnień o pojemności 1000m3 do wyrównania ciśnień oraz jako rezerwa pożarowa. Najwyższe punkty z Redłowa będą zasilane z hydroforu. W ten sposób cały obszar przynależny otrzyma zaopatrzenie w wodę z centralnego wodociągu. Istniejące dwa ujęcia w Gdyni i Oksywiu będą zachowane jako rezerwa na wypadek jakiś przerw w ruchu na głównym ujęciu.

Z poszczególnych budowli podanego rozwiązania wodociągów w Gdyni są wykonane :

  • zbiornik w Obłużu
  • hydrofor dla Witomina
  • ciąg główny do ujęcia do Gdyni
  • główne ujęcie w Rewie
Zbiornik w Obłużu o pojemności 1000m3 wykonany jest jako dwukomorowy, w rzucie poziomym koła, z otaczającym go pierścieniem, przy czym środkowa komora 12.60 m średnicy jest przykrytą kopułą, zaś pierścień 2.7 szerokości - płytą żelbetową. Kopuła ma grubość w kluczu 15 cm, w wezgłowiu 26 cm, promień wewnętrznej powierzchni 11.0 m , zewnętrznej 12.0 m. Płyta kryjąca pierścień ma 20 cm grubości. Naprężenia w kopule w szwach równoleżnikowych wahają się od min. 8,2 kg/cm2 do max 10.1 kg/cm2 i mają wszędzie znak dodatni. Współczynnik bezpieczeństwa przenosi zatem 12. Wynika z tego, że można jeszcze zmniejszyć wymiar grubości kopuły oraz że kopuła nie wymaga żadnego zbrojenia.

Ze względu jednak na wykonanie, pozostawiono grubości wyżej podane, a ze względu na możliwość powstawania spękań przy wiązaniu cementu oraz pojawienia się ujemnych naprężeń przy nierównomiernym zasypywaniu kopuły, przerzucono po stronie wewnętrznej kopuły pręty uzbrojenia, w ilości około 0.4% tj. w sumie 1250 kg. Po wykonaniu i zasypaniu kopuła nie wykazała najmniejszych pęknięć. Pierścień podporowy kopuły jest złożony z 12 prętów 26 mm średnicy i przyjmuje całą siłę poziomą o wartości 78.8 tony. Przy wykonywaniu były pewne trudności z umieszczeniem powyższej ilości żelaza w stosunkowo niewielkim przekroju betonu, tak że zamiast prętów okrągłych powinno się dać raczej przekrój z ccówek lub szyn kolejowych. Kopuła opiera się na ściance kołowej 0.3 m grubości. Obciążenie ścianki 7.94 t/mb i daje w płaszczyźnie poziomej naprężenie ściskające 2,65 kg / cm 2, a przy współczynniku Poissona 0,15, naprężenie ściskające w płaszczyźnie pionowej 0,4 kg/ cm2.

Ściankę liczono na wypadek wypełnionego zbiornika wewnętrznego, a pustego zewnętrznego. Ścianka jest wtedy w poziomach rozrywana przez parcie wody, zaś w wycinkach pionowych ścianka jest belką u góry zamocowana, u dołu podpartą Każdy element ścianki ulega więc odkształceniom, raz jako należący do belki pionowej, drugi jako część rozrywanego pierścienia poziomego. Rozkład sił, wynikających z parcia wody pomiędzy belkę a pierścień, musi być taki, aby odkształcenia przy obu założeniach były równe. Rozkład ten obliczono w drodze próbnych obciążeń i uzyskane z nich naprężenia zesumowano arytmetycznie w płaszczyznach tak poziomych, jak i pionowych, z naprężeniami, wynikającymi z obciążeń pionowych. Max naprężenia w pierścieniu obliczona na 5,1 kg/ cm2, a po uwzględnieniu ściskania, wynikającego z obciążenia poziomego w wartości 0,4 kg/cm2, otrzymano max - 4.7 kg/cm2. W płaszczyźnie poziomej tj. belce max. obliczono na 5.3 kg/cm2, a po odjęciu ściskania, wynikającego z obciążenia pionowego, na tylko 2,7 kg/cm2. Z cyfr naprężeń wynika, jak bardzo racjonalny jest kołowy kształt zbiornika.

Pierścień zewnętrzny ma szerokość u góry 0.3 m, u dołu nad fundamentem 0.5 m, jest narażony na ściskanie przez parcie ziemi przy pustym zbiorniku oraz jest pod działaniem różnicy ciśnień między parciem wody a parciem ziemi przy pełnym zbiorniku. Ta ostatnia różnica daje we wszystkich pierścieniach poziomych rozrywanie.

W pierścieniu zewnętrznym jest założona komora zasuw, uzyskana za pomocą wstawienia dwóch ścianek działowych, założonych równolegle do siebie. Posadzka wykonana jest jako płyta z betonu 25 cm grubości, z przerzuconymi wkładkami żelaznymi, służącymi nie tylko do uniknięcia pękań. Ilości użytego betonu są następujące :
  • w fundamentach - beton o zawartości 200 kg/m3
  • posadzka, kopuła, chodnik w komorze zasuw - beton o zawartości 250kg/m3
  • ścianki działowe, stropy nad komorą - beton o zawartości 300kg/m3
  • Razem: 360.81 kg/m3
Cyfry użytych materiałów również dowodzą, jak bardzo ekonomiczny jest zastosowany w Oksywiu kształt zbiornika. Typ ten, w żelaznych zbiornikach, spotykany na Śląsku, jako zbiornik żelbetowy jest wybudowany w Obłużu pierwszy raz w Polsce. Rozszerzenie wodociągu w Witomino zostało podyktowane potrzebą zaopatrzenia w wodę, przeniesionej tam kolonii pracowniczej. Projekt zabudowania Witomina przewiduje luźne zabudowanie na terenie leżącym na najwyższym punkcie na rzędnej 127 m.n.p.m, zwarte o dwóch kondygnacjach na rzędnej 120, o trzech kondygnacjach, na rzędnej 113m. Na razie są zabudowywane niższe punkty terenu. Przewidywalna liczba ludności wynosi 5000 głów.

Z cyfr powyższych wynika, że poziom ciśnienia musi wynosić około 137 metrów, a ilość dostarczanej wody najmniej 10 L/s. Odległość obecnych zabudowań od zbiornika jest około 2900 mb. długości ciągu 11,6 m. Ponieważ poziom wody w zbiorniku leży na średnio 73.3 m, wysokość tłoczenia na pompie wynosi 73,3 m. Zainstalowano zatem hydrofon z kotłem, o pojemności całkowitej 12 m3, użytecznej 2.65 m3, który - pracując w granicach ciśnienia 8 do 6 at. - pozwala uzyskać ciśnienie na końcu ciągu w granicach 141,7 m.n.p.m do 121.7 m.n.p.m. Ten poziom wystarczy do obecnych potrzeb, w przyszłości okaże się za niski, a ilość wody dostarczana rurociągiem za mała. W pewnej chwili będzie trzabyło wykonać zbiornik, który będzie zaprojektowany jako zbiornik jednokomorowy o pojemności 250 m3, wkopany w terenie i leżący w odległości 3600 m od głównego zbiornika Gdyni.

Straty ciśnienia na tej długości w ciągu tłocznym wyniosą 1.14 m, poziom ciśnienia na pompach będzie 151.4 m. n. p. m, ciśnienie bezwzględne na pompach 78,1, okrągło 8 atmosfer. Instalacja pompowa obecna będzie zatem i w przyszłości wykorzystywana, a kocioł hydroforu będzie pracował wówczas albo tylko jako bania powietrzna przy pompie, albo też będzie zdjęty i przeniesiony do Redłowa. Dopuszczając do 22 godzinnej pracy pompy, cała ilość wody dostarczona do Witomina wyniesie 840m3 na dobę, co podług obecnych przewidywań w związku z wyrównanym zbiornikiem w zupełności wystarczy do zaspokojenia potrzeb osiedla Witomińskiego. Gdyby potrzeba osiedla wzrosły, można ciągiem 150 mm  tłoczyć na dobę 1200m3 wody, przy spadzie ciśnienia dwa razy większym i podniesieniu ciśnienia na pompie do 9,25 atmosfer. Najpoważniejszą budową tego okresu jest główne ujęcie wody w Rumii.

Jak wyżej podano, ujęcie to jest oparte na wyzyskaniu artezyjskich wód gruntowych, znajdującej się w szerokiej dyluwialnej dolinie koło Rumii. Dolina ta pokryta jest grubą warstwą torfów, spoczywających na nieprzepuszczalnych iłach i piaskach i zawodniona w tak znacznym stopniu, iż dostęp do miejsca budowy był niemożliwy. Odwodnienie budynku stacji pomp i filtrów odżelaziaczy oraz uzyskanie możliwej dużej depresji na studniach, wymagało niskiego położenia osi pomp, a tym samym i posadzki budynku, zaś odwodnienie filtrów odżelaziaczy zmuszało do obniżenia poziomu wód gruntowych zaskórnych w miejscu ujęcia. Ponieważ fundamenty budynku pokrywały się z potrzebą odwodnienia. Dla osiągnięcia obydwu tych celów wykonano rów odwadniający 1.5 km długi, leżący w spadzie  0,8 stopni, schodząc z dnem rowu obok stacji pomp do rzędnej 10,83m, tj. 1,5 metra do 1,8 metra niżej poziomu terenu. Górna połowa wykopu była wykonana w torfie, dolna z miałkim i częściowo przymulonym piasku.

Piasek ten, wyrzucony na brzeg rowu, pozwolił wykonać obok rowu drogę dojazdową 900 m długą, której koronę po osiąknięciu zabrukowano. Budynek wykonano jako konstrukcję żelbetową ramową, wypełnioną murem z cegły. Dwie sąsiednie ramy, z polem między nimi i połowami pól poza nimi, tworzą jedną całość, przy czym belki pod suwnicą oraz płyta dachowa są traktowane jako dźwigary, względnie płyty, umocowane między ramami, oraz jako wspornik poza ramami. Te układ pozwala na odkształcenia się ważnych elementów budynku pod wpływem osiadania czy temperatury, bez powstawania niebezpiecznych naprężeń i pęknięć. Na belce położone są szyny pod suwnicę o 15 tonach udźwigu, płyta dachowa jest przykryta korkiem i plombitem. Podwieszona pod płytą siatka Rabitza daje dodatkową powietrzną izolację między dachem, a wnętrzem hali maszyn. Fugi dylatacyjne uwidoczniono wewnątrz i na zewnątrz budynku. Dotychczas nie zauważono osadzania się budynku.

W osi budynku położony chodnik dzieli go na dwie równe części. Wzdłuż ściany wschodniej hali maszyn leży ciąg lewarowy 500 mm średnicy, z banią powietrzną pod chodnikiem w środku ciągu, w jego w najwyższym położonym punkcie. Z ciągu lewarowego odgałęzienia się z każdej strony chodnika po trzy połączenia dla pomp, które tłoczą wodę do ciągu zbiorczego, również 500 mm średnicy leżącego na poziomie 2.2 metry nad posadzką, wzdłuż całego budynku. Z ciągu tego pod dwa odgałęzienia z każdej strony chodnika prowadzą wodę surową do mieszaczy, a z nich po zmieszaniu z powietrzem na baterie filtrów odżelaziaczy, złożone w każdej grupie z czterech kotłów 2,9 m. średnicy, 3,6 metra wysokości. Powietrza do przewietrzaczy dostarczają sprężarki oddzielne dla każdego mieszacza. Woda odżelaziona przechodzi do ciągu zbiorczego wody czystej, 450 mm średnicy, który leży pod zachodnią ścianą budynku, oddzielnie na każdej jego połowie, a następnie dwoma jego rurami 450 mm pod chodnikiem wchodzi wchodzi w podziemny korytarz, w którym umieszczone są kolejno:
  • zasuwa
  • wodomierz Venturiego
  • klapa zwrotna
  • odgałęzienie do bań powietrznych, o pojemności 6.0 m3
Obie rury leżą równolegle do siebie i są ze sobą połączone. Na połączeniu stoi zasuwa.
Ten układ pozwala z dowolnej pompy przetłoczyć wodę na dowolny mieszacz oraz związaną z nim grupę odżelaziaczy, a w końcu przesłać wodę w dowolną część miasta. Kontrola ruchu jest scentralizowana, na pulpitach umieszczonych na końcu chodnika, w wysuniętej przybudówce, posiadającej górne oświetlenie. Na środkowym pulpicie są umieszczone aparaty, podające napięcie i natężenie prądu, moc zużywaną w kW, sumę zużytych kWh, ilość wody pompowaną na sekundę oraz ilość sumowaną w m3, wysokość tłoczenia, poziomy wody w obu zbiornikach w Gdyni i Obłużu, w końcu wydatek i depresje każdej studni.

Pulpity boczne odnoszą się do maszyn, znajdujących się w każdej połowie budynku, a zatem posiadają automaty rejestrujące :
  • wydatek każdej pompy
  • wydatek sprężarek
  • wydatek i stratę na każdym kotle odżelaziaczy.
Dojście do hali maszyn odbywa się z chodnika, o dwóch prostych ramionach, zwróconych w każdą połowę budynku. Pod chodnikiem znajduje się pomieszczenie z pompą próżniową, służące do odsysania powietrza przy dużych depresjach, gromadzącego się w bani lewara. Na chodniku może być ułożony tor kolejki, który przechodzi przez korytarz na taras załadunkowy. Pod korytarzem leżem dwa główne rurociągi 450 mm, jak to wyżej podano. Na czoło tarasu samochody ciężarowe załadują poszczególne maszyny czy części wodociągów, wózek przewozi je po torze na chodnik w hali maszyn, tam podejmuje je suwnica i przenosi na miejsce przeznaczenia. 

Montaż i demontaż maszyn oraz rurociągów odbywa się bez straty czasu i bez najmniejszych trudności. W korytarzu po prawej stronie znajduje się warsztat, umywalki, klozety i schody, prowadzące na piętra przybudówki oraz dach. Po przeciwnej stronie - biuro, obok którego umieszczono transformatory po 320 kVA w poziomie parteru i dostępem tylko z zewnątrz, aby na wypadek eksplozji oleju żadna część budynku nie była narażona na niebezpieczeństwo pożaru. Transformatory zniżają napięcie z 15 000 V na 380 V dla motorów, oraz 220 V dla oświetlenia. Aparatura i wyłączniki znajdują się nad pomieszczeniem transformatorów, na korytarzu z dostępem z korytarza. Oś lewaru leży na rzędnej 13.50, możliwa do uzyskania depresja na pompach wynosi około 6 m, poziom zdepresjonowany  w studniach leżeć będzie zatem 7.5 metra, a ponieważ poziom wody naturalny leży na 17,5 m, możliwe jest uzyskanie depresji rzeczywistej, dochodzącej do około 10 m. Zasięg tej depresji, przy wodzie artezyjskiej, jest olbrzymi tak że bez wątpienia ujęcie ściągnie wodę z doliny dyluwialnej nie tylko Oksywie - Rewa, ale także Wejherowo - Rumia - Reda - Rewa. 

Popularne posty z tego bloga

Wieża ciśnień - zasada działania - budowa - schemat - przeznaczenie